Maseczka pod oczy z apteki - nie pamiętam jak się nazywała, ale strzelam, że wszystkie działają podobnie. Ważne jest, aby kupić ją w aptece (jakoś mam większe zaufanie do farmaceutów niż do pań od makijażu). Po zastosowaniu maseczki byłem względnie zadowolony. Może nie usuwa przyczyn, ale rozjaśnia, więc skóra pod oczami lepiej wygląda. Ocena: 7/10
Maseczka z ogóra: Chyba najpopularniejszy i najłatwiejszy w zastosowaniu sposób, wystarczy tylko położyć ogórek zielony pod oczy i... relaksować się. W istocie, w relaksie i odpoczynku pomaga, działa też kojąco, jednak wpływu na cienie pod oczami wielkiego nie ma. 3/10
Kompres z soku z ziemniaka: Sok można uzyskać podczas ścierania ziemniaka na tarce. Stosując kilka razy w tygodniu przez okres około miesiąca, w istocie można zobaczyć poprawę. Chyba najlepszy ze sposobów na cienie, który wypróbowałem. 8/10
Przemywanie zimną wodą: Chłód pomaga rozkurczyć naczynia krwionośne, więc pomaga i zwalczyć cienie. Nie jest to oczywiście sposób wiodący, a jedynie dodatek, stąd też neutralna ocena. 5/10
Okład z herbaty: Jak takowy wykonać, pewnie każdy wie, więc nie będę się rozpisywać. A jak nie wiesz, to... zapytaj mamy. Podobnie jak w przypadku ogórka - taki okład przede wszystkim koi. Jeśli chodzi o usuwanie cienie pod oczami - na pewno sprawy nie pogarsza, a czy poprawia? Raczej nieszczególnie. Jednak świetnie działa w przypadku opuchlizny pod oczami. 4/10
*
O przyczynach powstawania cieni pod oczami TUTAJ
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz